piątek, 23 września 2016

Polskie pancerze specjalne, cz. I - ERAWA-1/2

Prace nad polskim pancerzem reaktywnym rozpoczęły się w latach 80. przez Wojskowy Instytut Techniki Uzbrojenia (WITU) w Zielonce pod kierownictwem ppłka prof. dr hab. inż. Adama Wiśniewskiego. Decyzja była spowodowana debiutem bojowym pierwszego ERA w historii (izraelski Blazer podczas pierwszej wojny libańskiej w 1982), który okazał się być skuteczny przed granatnikami przeciwpancernymi piechoty. Oryginalnie ERA miał trafić na czołgi T-72A/M/M1, które były najnowszymi nabytkami LWP, jako element ich przyszłej modernizacji. Modernizacja ta mogła być o tyle ułatwiona, ponieważ te czołgi były produkowane w Hucie Łabędy w Gliwicach (obecnie Bumar-Łabędy) na licencji.



Polski pancerz reaktywny otrzymał nazwę ERAWA. Nazwa ta pochodzi od imienia twórcy i skrótowego oznaczenia wybuchowego pancerza reaktywnego (Explosive Reactive Armour Wisniewski Adam). 

Konstrukcja

Jako pierwszy światu został zaprezentowany pancerz ERAWA-1. Składa się on z kwadratowych kostek o boku długości 15 cm i grubości 3 cm, które są oddalone od pancerza zasadniczego czołgu na odległości 3-5 cm (z przodu i na wieży; 70 cm po bokach) za pomocą wsporników. 


Struktura wewnętrzna kostek ERAWA-1 jest bardzo prosta, jeśli nie powiedzieć - prymitywna. Kaseta jest z zewnątrz osłonięta płytami ze stali o dużej twardości o grubości 6 mm, a w środku znajduje się niewielki ładunek wybuchowy (TNT lub mieszanka TNT z RDX). 



Kostki ERAWA-1 zostały zaprezentowane po raz pierwszy na modernizacji czołgu podstawowego T-72M1 o nazwie Wilk w roku 1986. Na czołgu znalazło się ich aż 394 o łącznej powierzchni 8,87 m^2 i masie 1143 kg (dla porównania Kontakt-1 mieści się na T-72 w liczbie 227 kostek o powierzchni 7,38 m^2 i masie 1294 kg netto). 



Wadami pierwszej wersji rodzimego ERA były:
- jego niemodułowość, tzn. nie można było w ich miejscu zastosować innych kostek ERA w miejscu tych zniszczonych. Było to spowodowane poprzez uzależnienie położenia śrub na kostkach ERA od ich miejsca położenia,
- brak zapewnienia dodatkowej ochrony przed ówczesnymi pociskami podkalibrowymi i tandemowymi głowicami kumulacyjnymi.

Ten drugi problem spowodował, że przystąpiono do pracy nad udoskonalonym pancerzem reaktywnym o nazwie ERAWA-2. Został on pokazany po raz pierwszy w roku 1992 na pierwszym prototypie zmodernizowanego T-72 o nazwie Twardy. ERAWA-2 zapewniała ochronę przeciwko ówczesnym pociskom APFSDS-T wschodniej produkcji i T-HEAT (o czym wspomnę w dalszej części artykułu) oraz miała przede wszystkim chronić przód kadłuba i wieżę czołgu. 

Jego powierzchnia jest identyczna jak w przypadku ERAWA-1 (kwadrat 15 x 15 cm), dzięki czemu te kostki mogą być stosowane wymiennie. Różnica pomiędzy kostkami jest w ich grubości (ERAWA-2 ma 46 mm grubości) i ich strukturze wewnętrznej. ERAWA-2 w przeciwieństwie do ERAWA-1 ma dwa takie same ładunki wybuchowe (zamiast jednego), które są między sobą przedzielone cienką (3 mm) warstwą stali o wysokiej twardości. Miało to ważne zalety, jak i wadę. Zaletami niewielka grubość kostki (dla porównania z Kontaktem) i przy tym była mniejsza masa ERA oraz szerokość luk między kostkami, natomiast wadą jest zmniejszona skuteczność pancerza względem ułożenia ładunków wybuchowego w serii Kontakt.

Na Twardym z roku 1992 znalazły się 204 kostki ERAWA-2 + 92 kostki ERAWA-1 (powierzchnia: 6,66 m^2; masa kostek: 1225,6 kg*). Wciąż wadą tego ERA było to, że kostki były niemodułowe, dlatego też zmieniono ich ułożenie na pancerzu czołgowym. 



Skutkiem było zmniejszenie ich ilości na Twardym do 164 kostek ERAWA-2 i 95 kostek ERAWA-1 (powierzchnia zmniejszyła się do 5,83 m^3, a masa do 1038,3 kg*). W zamian jednak kostki stały się modułowe, więc de facto cały Twardy może być teoretycznie pokryty pancerzem ERAWA-2 (masa jego wynosi wtedy 1269,1 kg**), jak również pancerzem ERAWA-1 (waży on wtedy tylko 783,1 kg**). Taki modułowy pancerz reaktywny został pokazany w roku 1995 na ostatnim prototypie Twardego i takie ułożenie jest stosowane obecnie na czołgach PT-91.

 

Wymagania i testy

 

ERAWA-1

Przed tym systemem postawiono następujące wymagania:

1. zapewnienie całkowitej odporności przed lekką bronią przeciwpancerną o przebijalności 300 mm RHA przy nachyleniu pod kątem 60°
3. ochrona przed detonacją kaset w wyniku ostrzału z broni małokalibrowej
4. ochrona przed detonacją kaset w wyniku trafieniu odłamkami granatów ręcznych i moździerzowych
5. ochrona przed detonacją kaset w wyniku palenia się na nich benzyny lub napalmu
6. ochrona przed detonacją kaset w wyniku upadku z wysokości 10 m na twarde podłoże
7. detonacja pojedynczej kasety miała nie aktywować sąsiednich kaset ERA

W tym celu wykonano następujące testy: 

1. Przeprowadzono wielokrotny ostrzał kaset nachylonych pod kątem 60° do pionu za pomocą głowic kumulacyjnych RPG-76, PG-7 (od RPG-7) i PG-9 (od SPG-9) o przebijalności ok. 300 mm RHA. W celach porównawczych wykonano ostrzał na gołej płycie pancernej w celu sprawdzenia skuteczności tych głowic. Co więcej, te testy przeprowadzono w różnych temperaturach - kasety miały temperaturę od -40° do +50° 

  Wynik: W 60% strzałów uzyskano krater w płycie-świadku (znajdującej się za testowaną kasetą) o średniej głębokości 48 mm. Średnia głębokość krateru dla 100% strzałów wyniosła 22 mm, a ogólny wynik kasety ERAWA-1 84% (dla tych 60% strzałów) i 92% (dla całości testu). Wynik ten oznacza, o ile została zmniejszona skuteczność głowicy kumulacyjnej podczas testu.

Detonację głowic PG-7 wykonano również pod innymi kątami - 30°, 20°, 10° i 0°.

Wyniki były następujące: 
- 30° - głębokość krateru: 86 mm - skuteczność: 71%
- 20° - 94 mm - 69%
- 10° - 98 mm - 68%
- 0° - 100 mm - 67% 

Dodatkowo przeprowadzono test, który polegał na detonacji głowicy kumulacyjnej od ppk 9M113 Konkurs (przebijalność: 460 mm RHA). Kasetę, podobnie jak przedtem, nachylono pod kątem 60°

  Wynik: W płycie-świadku w wyniku detonacji uzyskano krater o głębokości 80 mm, zatem wynik wyniósł 83%.

  2. W celu sprawdzenia odporność na ostrzał z broni strzeleckiej kasety ostrzelano z następującej amunicji:
- 7,62x39mm PS
- 7,62x39mm BZ
- 7,62x54mm ŁPS
- 7,62x54mm B-32
- 12,7x108mm B-32
- 14,5x114mm B-32
- 14,5x114mm MDZ

Do testów użyto karabinów AKMS, SWD, DSzK i WKMP, które zostały umieszczone w odległości 3 metrów od badanej kasety (na zdjęciu poniżej efekty trafienia pociskiem 7,62x54mm i 12,7x108mm).


Wynik: W przypadku amunicji 7,62 mm nie dochodziło do przebicia przedniej płyty pancernej ERA, dzięki czemu kasety mogły być ostrzeliwane wielokrotnie. Jeśli chodzi o silniejszą amunicję, to dochodziło tylko do przebicia kasety z częściowym zniszczeniem przedniej płyty.

3. Żeby sprawdzić odporność na trafienie odłamkami artyleryjskimi, w okolicy granatu moździerzowego O-832 kal. 82 mm umieszczono trzy kasety - jedną w odległości 10 cm od przodu pocisku i pozostałe dwie w odległości 50 cm od jego boków.

  Wynik: Kasety doznały w wyniku detonacji wyłącznie wgnieceń, ale bez naruszenia ich konstrukcji, natomiast zdolności ochronne nie uległy zmianie.

4. Odporność kaset na działanie paliwa, napalmu i termitu sprawdzono za pomocą trzech testów:

- jedną z kaset umieszczono w pojemniku z benzyną, a następnie tą benzynę zapalono; kaseta znajdowała się w pojemniku przez 10 minut


- drugi test wyglądał identycznie, tylko w miejscu benzyny w pojemniku znalazł się napalm


- ostatni test polegał na tym, że na dwóch ustawionych obok siebie kasetach zdetonowano termitową bombę zapalającą ZAB-2,5   





  Po dwóch pierwszych testach przeprowadzono następnie detonację głowicy PG-7.


Wynik:  

- w przypadku benzyny z kasety zeszła wyłącznie powłoka lakiernicza; skuteczność bez zmian
- w przypadku napalmu z kasety zeszła powłoka lakiernicza i w dodatku część materiału wybuchowego wyciekła na zewnątrz; skuteczność spadła o 5%
- w przypadku termitu obudowa kasety została przepalona, a MW się zapalił, jednakże nie doszło do eksplozji  

5. Ostatnim testem było sprawdzenie odporności kaset na upadek z wysokości. W tym teście zrzucano kasety z wysokości 10 metrów na twarde podłoże (stalowe lub betonowe).

Wynik: Na powierzchni kasety pojawiły się wgniecenia o głębokości do 3 mm, ale nie miało to wpływu na konstrukcję i skuteczność kasety. 

ERAWA-2

1. Na samym początku jednak użyto głowic PG-7, które zostały nachylone pod kątami 60°, 30° i 0° względem pionu.

Wynik: W przypadku nachylenia 60° za kasetą nie powstał krater (skuteczność: 100%), dla 30° krater miał głębokość 12 mm (skuteczność: 96%), a dla trafienia prostopadłego głębokość wynosiła 28 mm (skuteczność: 91%).

2. W kolejnych testach zdetonowano na kasetach głowice kumulacyjne od następujących ppk:
- 9M14M Malutka (przebijalność: 440 mm RHA)

 
- 9M111M Faktoria (przebijalność: 460 mm RHA)

 
- 9M113 Konkurs (przebijalność: 460 mm RHA)

Wynik: W wyniku poszczególnych detonacji uzyskano kratery o średniej głębokości 23 mm, zatem skuteczność ERA wynosiła 95-96%   


Podobnie jak dla PG-7 głowicę kumulacyjną od ppk 9M14M też zdetonowano pod kątem 30° i 0° względem pionu.


Wyniki były następujące:
- 30° - głębokość przebicia: 52 mm - 89%
- 0° - 120 mm - 74%

3. Kolejnym "przeciwnikiem" był czołgowy kumulacyjny pocisk przeciwpancerny BK-14M kal. 125 mm (przebijalność: 460 mm RHA). W tym celu przeprowadzono detonację pocisku przy zestawie dziewięciu kaset i wystrzelono dodatkowo dziewięć pocisków, korzystając z pomocy lufy balistycznej kal. 125 mm.

  Wynik: Uzyskane kratery miały głębokość od 30 do 90 mm, zatem skuteczność kaset wyniosła 80-94%, natomiast w przypadku detonacji zostały zniszczone dwie kasety (jedna wybuchła), a pozostawiony krater miał głębokość 30 mm.




4. Sprawdzono również odporność na bezpośrednie trafienie pociskiem odłamkowo-burzącym. W tym celu wykorzystano pocisk OF-19 kal. 125 mm, który jest wypełniony 3,15 kg TNT i wystrzelono go w stronę zestawu dziewięciu kaset.

Wynik: Krater uzyskany po trafieniu pociskiem miał głębokość zaledwie 6 mm, natomiast kasety nie uległy detonacji.  


5. Następnym testem była odporność ERAWA-2 na trafienie pociskiem podkalibrowym - użyto do tego pocisku BM-15 kal. 125 mm (nazywanego przeze mnie "stalówką" z powodu wykorzystania w nim stalowo-wolframowego rdzenia) o przebijalności 300 mm RHA z odległości 2000 m.

Wynik: Głębokość powstałego krateru wynosiła 130 mm, zatem skuteczność ERA wyniosła 57%  


6. Ostatnim testem, jaki został przeprowadzony na ERAWA-2 była odporność na trafienia minami EFP. Do testów użyto głowic EFP o średnicy 100 mm i przebijalności 85 mm RHA, które nachylono pod kątem 60°, jak i były ułożone prostopadle do powierzchni kaset.

Wynik: Głębokość krateru przy nachyleniu 60° wyniosła zaledwie 5 mm - skuteczność: 94%. ERAWA-2 jest zatem pierwszym w historii ERA, który zapewnia odporność przeciwko głowicom EFP.


Późniejsze testy

W dalszej części opiszę testy, jakie zostały przeprowadzono na pancerzach ERAWA-1 i ERAWA-2 po wprowadzeniu ich do służby.

Ze źródeł, jakie udało mi się znaleźć, opiszę testy związane z odpornością na prekursory głowic T-HEAT, samych głowic T-HEAT i nowoczesne podkalibrowe pociski przeciwpancerne. 

1. Prekursory w głowicach T-HEAT służą do obezwładniania pancerza reaktywnego poprzez detonację. W testach wykorzystano prekursory z różnymi głowicami:
- kumulacyjne polskiej produkcji (wypełnione 18 - 23 g RDX)
- kumulacyjne polskiej produkcji (wypełnione 19 - 25 g HMX




- kumulacyjne zagranicznej produkcji (wypełnione 24 - 43 g RDX)





- kumulacyjne z głowicą w kształcie U (wypełnione 20 g HMX) 

  
- kumulacyjne z głowicą w kształcie W (wypełnione 27 g LSPE)

 
- kumulacyjne z głowicą w kształcie M (wypełnione 85 g LSPE)


 
- EFP (wypełnione 32 g LSPE)




Wyniki 

Żaden z tych prekursorów nie spowodował detonacji kostki ERAWA. Głowice W (zdj. 1), M (zdj. 2) i EFP (zdj. 3) pozostawiły w płycie przedniej kasety wgłębienia do 3 mm.



Pozostałe przebiły kasety i pancerz właściwy na głębokość do 25 mm (na zdjęciu efekt działania prekursora HEAT).



2. Najważniejszym testem jednak było sprawdzenie odporności na trafienie głowicą T-HEAT od granatnika przeciwpancernego PzF 3-IT. Ta głowica mogła bezproblemowo przebić pancerz dowolnego czołgu radzieckiego pokrytego ERA (przebijalność: 900-1000 mm RHA + ERA) pod dowolnym kątem.



W tym celu zdetonowano głowice T-HEAT pod kątem 75°, 60° i 30° względem prostopadłej do powierzchni zestawu 9 kaset ERAWA-2.

Wynik: Podobnie jak wcześniej prekursor nie zdetonował ERA, natomiast głębokość krateru wyniosła odpowiednio 400 mm (dla 75° i 60°) i 500 mm (dla 30°) - skuteczność wyniosła zatem 44 - 56%. Lepszy wynik ze wszystkich istniejących ERA osiągnęły tylko rosyjski Relikt i ukraiński Duplet, które są znacznie nowsze i cięższe od ERAWA.

3. Ostatnim testem wytrzymałościowym był ostrzał w stronę pancerza PT-91 pokrytego ERAWA-2 za pomocą niemieckich pocisków podkalibrowych DM33 (przebijalność: 470 mm RHA z 2000 m) z odległości 800 m.

Wynik: Skuteczność ERA nie została zmierzona, ponieważ po przebyciu warstwy ERA pocisk rykoszetował wewnątrz pancerza zasadniczego. Jednakże wszystko wskazało na to, że jedyne, co zadziałało w ERAWA wobec tego pocisku, to była jej część pasywna (15 mm HHS / 68°), które odpowiadają 50 mm RHA pod kątem prostym.




Możliwości

Jedynymi czołgami, które standardowo używają pancerzy reaktywnych ERAWA-1 i ERAWA-2, są polskie PT-91 Twardy (232 szt.) i malezyjskie PT-91M Pendekar (48 szt.). Każdy z tych czołgów używa pakietu, jaki przedstawiłem wcześniej w artykule, zatem łącznie jest użytkowanych 26600 kostek ERAWA-1 i 45920 kostek ERAWA-2.

Zarówno ERAWA-1, jak i ERAWA-2 znacząco podniosła poziom ochrony tychże czołgów przed amunicją HEAT (granatniki przeciwpancerne, pociski czołgowe, ppk) i EFP (miny przeciwpancerna, subamunicja artyleryjska). Poniższe tabelki przybliżą Wam ten wzrost ochrony dla kadłuba PT-91, choć porównywanie ERA do RHA jest niepoprawne ze względu na jego zachowanie względem różnych pocisków.


Dodatkowymi możliwościami ERAWA jest możliwość zamontowania w ich miejscu na kadłubie magnetycznego trału czołgowego TEM-7 lub pokrycie kostek absorberem mikrofalowym 1K2KS lub 1KF2KS.

Zadaniem TEM-7 jest zwalczanie magnetycznych min przeciwczołgowych przed pojazdem trałującym (w okresie PRL jeden czołg na kompanię miał takie zadanie) na powierzchni 4 m x 8 m. Trał waży 320 kg i ma wymiary 1650 x 825 x 320 mm oraz pobiera ok. 1500 W mocy.

Natomiast absorber mikrofalowy jest warstwą specjalnego materiału o grubości 4 mm, która służy do ochrony czołgu przed wykryciem radarem pracującym na częstotliwości 8 - 16 GHz. Te częstotliwości są wykorzystywane w lotniczych radarach obserwacji naziemnej (pasmo X) i lądowych radarach rozpoznania artyleryjskiego (pasmo Ku). Absorbery pochłaniają promieniowanie mikrofalowe wytwarzane przez dane radiolokatory, zmniejszając przy tym współczynnik odbicia (w tabeli) i odległość wykrycia czołgu o 50-60%. Absorberem się pokrywa całą powierzchnię czołgu - w przypadku PT-91 jest to ok. 20 metrów kw., a jego masa to 115 - 120 kg. 

Wyniki dla danych absorberów są następujące:


Poza czołgami należącymi do rodziny T-72A/M planowano montaż ERAWA również na następujące czołgi:

- T-55 / T-55A / T-55AM "Merida"
- T-72B / T-72S
- Leopard 2A4  

Jeśli chodzi o czołgi T-72B, to ERAWA miała trafić zgodnie z zeszłorocznymi założeniami na około 300 ukraińskich maszyn tego typu, jednakże prawdopodobnie ten kontrakt nie doszedł do skutku. Prawie na pewno pancerz reaktywny dostałyby również na początku lat 90. niedoszłe polskie czołgi T-72S w miejscu Kontakta-1.  



Wzrost masy i pokrycie nie różniłoby się od tego stosowanego na czołgach PT-91, natomiast tak wyglądałaby skuteczność ERA na tychże czołgach: 

 
Równie poważne plany dotyczyły czołgów T-55, który był wtedy podstawowym czołgiem Wojska Polskiego. Na początku lat 90. posiadaliśmy 540 czołgów T-55AM Merida i około 1500 do 2000 niezmodernizowanych T-54/55 (przy 784 T-72), dlatego też racjonalne było przetestowanie ERA na tymże pojeździe i porównanie go ze stosowanym na Meridach BDD (tak zrobili Czesi z T-55AM2 i ERA Dyna; zdjęcie poniżej)



Wniosek był taki, że ERAWA znacznie lepiej chroniła czołg przed pociskami przeciwpancernymi od BDD, obniżając przy tym jego masę o około 1000-1100 kg i była łatwiejsza do wymiany (lekkie kostki, których czas wymiany dochodził do 90 minut, zamiast ciężkich płyt). Realizacja wymiany pancerza BDD na ERAWA ostatecznie nie doszła do skutku. Poniżej zaprezentuję natomiast spodziewaną skuteczność ERAWA na T-55 w porównaniu do BDD (tabela dotyczy przedniej części kadłuba): 

  
Ostatnim proponowanym pojazdem był Leopard 2A4. Mariaż ERA z Leopardem zbiegł się podczas początkowych planów modernizacji tych czołgów do standardu 2PL. Zgodnie z założeniami, na "kota" miało trafić aż 528 kostek ERA - teoretycznie czołg utyłby o 1718 kg z możliwością dołożenia kolejnych 763 kg w najcięższym wariancie****** Ten plan bardzo szybko upadł z kilku powodów:

- czołg byłby za ciężki, a to wymagałoby wymiany elementów zawieszenia, przez co wzrosłyby koszty modernizacji
- na montaż ERA potrzebna była zgoda producenta (KMW) i rządu niemieckiego
- Niemcy oferowali w modernizacji znacznie lżejsze modułowe osłony pasywne AMAP-B od firmy IBD Eisenroth, które dodatkowo zapewniają większą ochronę przed pociskami kinetycznymi niż ERAWA 



Ostatnią, ale bardzo pomijaną kwestią jest to, że ERAWA może również służyć jako opancerzenie dodatkowe obiektów umocnionych. Zaletą takiego rozwiązania jest wzrost ich ochrony przed pociskami HE i HEAT, których głównym zadaniem jest eliminacja takich obiektów oraz łatwa wymiana kostek znajdujących się np. na bunkrze. Wada tego rozwiązania była natomiast oczywista - ta wymiana musiałaby się odbywać pod ogniem nieprzyjaciela.



Co teraz?

Pancerz reaktywny ERAWA (a szczególnie ERAWA-2) na dzień dzisiejszy może skutecznie ochronić PT-91 przed środkami przeciwpancernymi, jakie posiadają rosyjskie jednostki zmechanizowane na szczeblu drużyny (cała gama RPG jedno- i wielorazowego użytku) i kompanii (ppk Metys-M, Faktoria, Konkurs-M). Teoretycznie mógłby ochronić czołg przed gorszymi wersjami ppk Kornet, jednak ciężko będzie to potwierdzić.

Znacznie gorzej sprawa wygląda w przypadku ochrony przed pociskami APFSDS, ponieważ ERAWA-2 jest nieskuteczna wobec penetratorów o bardzo dużym stosunku długości do kalibru (powyżej 20:1), jednakże jedynymi takimi pociskami w armii rosyjskiej są BM-42M Lekalo i BM-46 Świniec, które znajdują się wyłącznie w JO czołgów T-72B3 i T-90A. W dalszych planach natomiast jest uruchomienie produkcji serii pocisków Próżnia, które mają znaleźć się w JO czołgów T-14 i planowanych przyszłych wersji T-72, jednakże one teoretycznie stanowią zagrożenie również dla czołgów Abrams.

Co dalej?

Kraj
 
Zacznę od obecnie używanych kostek - problem jest taki, że ERA w przeciwieństwie do "zwykłego" pancerza posiada okres przydatności do użytku. W przypadku ERAWA jest to około 20, góra 25 lat.  

I zaczynają się tu schody, ponieważ pierwsze PT-91 (58 szt.) wyjechały z Gliwic w latach 1994-1996, czyli najstarsze maszyny mają już ponad 20 lat. To powoduje, że skuteczność pancerza może być obniżona i w celu zapobieżenia tego problemu kostki ERA powinny zostać wymienione. Co prawda, wcześniej odbywały się zakupy tego typu, jednakże dotyczyły one niewielkiej liczby kaset. Sama wymiana kaset nie jest droga, gdyż komplet ERAWA-1/2 dla czołgu T-72 / PT-91 kosztuje ok. 142000 zł.

Eksport

Jeśli chodzi o eksport, to poza kontraktem malezyjskim (niedokończonym zresztą) i tajemniczym epizodem w Iraku nie doszło do eksportu polskiego pancerza reaktywnego. Współczesne konflikty zbrojne takie, jak wojna w Donbasie lub w Syrii i Iraku mogłyby wypromować ERAWA na świecie. Powodów jest kilka:

- w tamtejszych walkach używane są głównie przestarzałe środki przeciwpancerne (np. SPG-9, RPG-7, Malutka, Metys, Fagot / Faktoria, Konkurs) 
- ERAWA-2 skutecznie chroni przed lepszą bronią przeciwpancerną tam używaną (RPG-29, Metys-M, TOW-2
- w powyższych konfliktach albo nie dochodzi do pojedynków pancernych (Syria, Irak), albo jest używana starsza amunicja czołgowa (Donbas; BM-32 Vant, BM-42 Mango, pociski HEAT) 

Dodatkową zaletą tego rozwiązania byłoby sprawdzenie pancerza reaktywnego wobec amunicji nieużywanej w naszej armii (ppk Kornet, APFSDS typu Vant i Mango) i ocenienie skuteczności ERAWA wobec tych pocisków.

Następca

Oczywistą wadą pancerza reaktywnego ERAWA jest kompletny brak ochrony przez pociskami podkalibrowymi, co jednak jest normalne w lekkich ERA. 

Dlatego też potencjalny następca powinien posiadać tą zdolność, co można uzyskać na dwa sposoby:

1. Zwiększyć grubość elementów pasywnych w ERAWA  

ERAWA-1/2 jest chroniona płytami HHS o grubości 6 mm, które pod kątem 68° odpowiadają płycie RHA o grubości 40 mm. Teoretycznie wzrost grubości tych płyt (wzorem Kontakta-5) do 16 mm (taka płyta jest pierwszą warstwą pancerza T-72M1) spowoduje wzrost ochrony pasywnej do odpowiednika płyty RHA o grubości 100 mm. Oczywiście spowoduje to również pogrubienie kasety z 27 do 47 mm (dla ERAWA-1) i z 46 do 66-70 mm (dla ERAWA-2), co może spowodować większe odstępy między kasetami i ich niewymienność z dotychczasowym ERA

Przy zastosowaniu grubszych płyt oczywiste będzie obniżenie zdolności zwalczania głowic kumulacyjnych, dlatego też poza pogrubieniem elementów pasywnych niezbędne byłoby zwiększenie ilości MW.

2. Powielenie modelu ERA "Nóż"

Zgodnie z planami, w zamian za eksport naszego ERA na Ukrainą mieliśmy otrzymać dokumentację techniczną m.in. ukraińskiego odpowiednika o nazwie "Nóż". On zamiast prostych ładunków wybuchowych używa linearnych ładunków kumulacyjnych, które zwiększają skuteczność ERA wobec pocisków podkalibrowych, ale przy obniżeniu skuteczności zwalczania głowic T-HEAT. Żeby nie obniżyć tej skuteczności, najlepszym rozwiązaniem jest nałożenie dwóch takich ładunków jeden na drugim. Wadą tego rozwiązania jest jeszcze większa masa ERA względem rozwiązania nr 1 i większa wrażliwość na prekursory głowic T-HEAT, co podejrzewam, że można rozwiązać.

Choć z drugiej strony podobny pancerz reaktywny już istnieje - nazywa się Dyna.

Niezależnie od tego, czy jakieś rozwiązanie zostanie zastosowane, następca ERAWA nie będzie montowany na czołgach T-72M1 z powodu ich ograniczeń konstrukcyjnych. Dlatego też do skonstruowania nowego ERA niezbędny jest nowy czołg, który będzie produkowany w Polsce.

Bibliografia i uwagi

W artykule użyłem zdjęć i opisów testów pochodzących z książki prof. Wiśniewskiego "Pancerze. Budowa, projektowanie i badanie" (ISBN 83-204-2609-X) i opracowania "Research results on precursor of the tandem shaped charge projectile model" tego samego autora oraz innych zewnętrznych źródeł.    

* Masa netto - masa brutto wynosi odpowiednio 2014 i 1907 kg
** Masa netto - masa brutto wynosiłaby odpowiednio 2093 i 1607 kg
*** Poziom ochrony T-72A jest niższy o 50 mm RHAe 
**** Poziom ochrony T-72B m. 1989 jest wyższy o 45 mm RHAe vs KE i 35 mm RHAe vs CE 
***** Penetracja
****** Masa netto

1 komentarz: